sobota, 28 marca 2015

"Focus" - koncentracja na miarę złota



Tytuł: "Focus"
Gatunek: komedia
Data premiery: 11.02.15 (Świat), 06.03.15 (Polska)
Reżyseria: Glenn Ficarra, John Requa
Scenariusz: Glenn Ficarra, John Requa
Główne role: Will Smith, Margot Robbie
Zdjęcia: Xavier Grobet
Muzyka: Nick Urata
Dystrybucja: Warner Bros. Entertainment Polska Sp. z o.o.










    Kiedy spośród wielu filmów umieszczonych w repertuarze kin wybierałam ten, na który danego dnia miałam ochotę pójść, kierowałam się przede wszystkim gatunkiem i dobrą obsadą aktorską. Jestem fanką Willa Smitha i wybór był wręcz oczywisty. Postanowiłam, że film "Focus" będzie fenomenalną okazją, aby móc się dobrze rozerwać, przy czym cieszyć oko czarnoskórym przystojniaczkiem. Przed seansem co nieco czytałam na temat tej produkcji. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, między innymi tego, że główną bohaterkę początkowo miała zagrać Emma Stone, następnie Kristen Stewart. Ku mojemu uradowaniu koniec końców, filmową partnerką Willa Smitha została Margot Robbie. Uważam to za wspaniały wybór, ponieważ nie dość, że ta młoda kobieta wygląda jak milion dolarów, to jeszcze gra na bardzo wysokim, profesjonalnym poziomie.
Film "Focus" zobaczyłam już dwa razy i wiem, że na tym nie poprzestanę. Bardzo spodobała mi się nietuzinkowa, zaskakująca fabuła, muzyka oraz mądra gra aktorska. 
Mam jednak pewną informację dla tych, którzy myślą, że "Focus" jest filmem typowo sensacyjnym. Otóż nie. Fabuła przede wszystkim opowiada historię miłosną, która tak naprawdę jest nakręcana całą pozostałą akcją.

   Nicky to mężczyzna, którego nie tak łatwo okraść, zwieść i oszukać. Wspaniale poznaje się na tym Jess, która poprzez swój wdzięk i intuicję okrada bogatych mężczyzn. Ma doskonale ustalony plan, którego realizacja krok po kroku musi skończyć się sukcesem. Nicky jednak wyczuwa, że coś jest nie tak i rozgryza dziewczynę. Ta będąc pod wrażeniem jego koncentracji i szeroko rozwiniętego umysłu, pragnie dołączyć do teamu, którym Nicky kieruje. Uważa, że mogłaby się od niego sporo nauczyć. Udaje jej się zrealizować swój plan, a ponadto Nicky staje się dla Jess kimś więcej niż wspólnikiem od interesów. Nicky jednak ma swoje zasady i dobrze wie, że w jego branży emocje i uczucia muszą pozostać w tyle. Można ich używać, ale tylko i wyłącznie w celu oszukania drugiej osoby. Nie ma w tym nic prawdziwego, a realna miłość jest w stanie wszystko zepsuć. Po udanej akcji, w której Jess i Nicky wygrywają multum pieniędzy, mężczyzna żegna dziewczynę i wbrew własnej woli zmuszony jest ją zostawić.
   Po latach spotykają się jednak ponownie, ale już w nieco innych okolicznościach niż dawniej. Tym razem Nicky planuje kolejne oszustwo, jednakże w ukochanym Jess. Ta zaczyna obawiać się, że jej dawny "znajomy" może zepsuć wszystko, co stworzyła sobie w głowie, dlatego ostrzega go, żeby trzymał się od niej z daleka.
Jak to w życiu bywa, stara miłość nie rdzewieje, dlatego wszystkie wspomnienia i uczucia odżywają. Ani Jess, ani Nickiemu nie jest łatwo postawić się w nowej sytuacji, dlatego tak bardzo ich do siebie ciągnie.
Czy czas jest w stanie zmienić człowieka na lepsze? Może wejście w etap dojrzałości niweluje dawne nawyki? A może jest wręcz przeciwnie i nie wszystko tak do końca jest prawdą...

   Film "Focus" nie jest jednorazowym dziełem. Wiadomo, że powstało ogrom wiele filmów o podobnej tematyce, jednakże ważne jest to, jak przyjemnie ogląda się takie produkcje. "Focus" niby zapowiada się na sensację, a właściwie jest takim dramatem miłosnym, który przeplata akcja. Niby znany wszystkim konspekt, czyli miłość, potem oszustwo, następnie spotkanie po latach, budzące się na nowo uczucie i kolejny zawód, ale tak naprawdę sposób, w jaki nakręcono ten film, jest godny podziwu. 
Wspaniale pokazany jest cały proces kradzieży. Szczerze mówiąc aż strach wyjść z domu, bo przecież wyciągnięcie portfela, ściągnięcie torebki, a nawet zdjęcie obrączki z dłoni jest tak proste. Wszystko opiera się na koncentracji. Trzeba odwrócić wzrok i myśli od wykonywanej rzeczy, a skupić na czymkolwiek innym i bach, mamy to, czego chcemy. Nie trzeba się zbytnio wysilać. Wszystko leży w głowie, a właściwie w umyśle.
Produkcja ma czarującą fabułę, która zaskakuje nas na każdym kroku. Kiedy już myślimy, że wszystko jest okej, nagle coś się psuje. Tak jest w kółko, dlatego nie ma tutaj miejsca na nudę. Przez cały czas jest akcja, która napędza widza do śledzenia dalszych losów bohaterów.
Jess jest w filmie pewnego rodzaju pionkiem na polu gry. Na samym początku ewidentnie daje sobą manipulować, jednakże z biegiem czasu uczy się, że w tej grze nie ma miejsca na emocję i uczucia. Jej profesjonalizm i walka są bardzo imponujące. Kobieta ma pazur i nie da się w to wątpić. 

   Jestem wielką fanką tego filmu i myślę, że jeszcze nie raz do niego powrócę. Nie zmienia on niczego w naszym życiu, ale nie każdy film musi to robić. W kategorii wyjścia do kina w celu zabawy, śmiechu, nutki dramatu i ciągłej akcji, ta produkcja jest wręcz rewelacyjnym wyborem.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz