poniedziałek, 27 kwietnia 2015

"Telewizyjne i radiowe rymowanki" jako kolejne zaproszenie do dobrej zabawy

Tytuł: "Telewizyjne i radiowe rymowanki"
Autor: Grażyna Adamowicz-Grzyb
Wydawnictwo: FORTIMA
Data premiery: 28.03.2015















   Jakże miło i sympatycznie jest mi poinformować Was, że 28 marca ukazała się nowa książeczka wydawnictwa Fortima. To już trzecia część z cyklu "Dzieci pytają i poznają". Dwie wcześniejsze również miałam przyjemność zrecenzować i tutaj przy okazji pozwolę sobie na wstawienie odnośników do wspomnianych postów. 

"FILMOWE RYMOWANKI" -----> KLIKNIJ TUTAJ
"OPEROWE I BALETOWE RYMOWANKI" -----> KLIKNIJ TUTAJ

Kiedy dostałam informację, że zmierza do mnie książka "Telewizyjne i radiowe rymowanki" bardzo się ucieszyłam. Pamiętam jak entuzjastycznie podeszłam do dwóch poprzednich i wiedziałam, że i tym razem się nie zawiodę. Poza tym sama idea wydawania tego typu książek jest tak pozytywna, a zarazem potrzebna, że nie ma jak przejść obok niej obojętnie. 

"Rymowanki przeznaczone są nie tylko dla dzieci; dorośli również dowiedzą się wielu ciekawych rzeczy. Książeczka pobudza dziecięcą wyobraźnię i zachęca do zabawy" - taki tekst możemy przeczytać na tylnej okładce książki "Telewizyjne i radiowe rymowanki"
Powiem szczerze, że ciężko mi nie zgodzić się z tą wypowiedzią. Jest ona w stu procentach prawdą i mam na to potwierdzenie. Sama nie jestem już dzieckiem i mogłoby się wydawać, że kolorowa książeczka z rymowankami i obrazkami może nie przypaść mi do gustu. Jest wręcz przeciwnie. Mimo iż jako osoba dorosła czytam tę książeczkę jednym tchem i właściwie zajmuje mi to mało czasu, tak bawię się przy tym rewelacyjnie. Język użyty w rymowankach jest prosty i jasny, ale też niewiarygodnie zabawny i dowcipny. Autorka książki ma niebywałą umiejętność wciągania czytelnika w świat telewizji i radia, a tego nie da się wyuczyć. Tak naprawdę albo ma się talent do lekkiego pisania, albo po prostu z tego nic nie wyjdzie. W tym przypadku wszystko powiodło się jak najlepiej i za to ogromny szacunek i brawa. 

Często oglądamy telewizję  i słuchamy radia. Kiedy wykonujemy te proste czynności to nie zastanawiamy się nad głębszą definicją tego, co robimy. Nie myślimy wtedy o ludziach, którzy tworzą audycje radiowe, albo pracują przy różnych programach. Ani przez chwilkę nie przychodzi nam na myśli, gdzie się to wszystko odbywa i jak wiele potrzeba, aby realizacja wyszła jak najbardziej pozytywnie. "Telewizyjne i radiowe rymowanki" są niezłą edukacją. Uświadamiają czytelnika, kto jest kim w danym zawodzie i jakie funkcje spełnia przy konkretnym zadaniu. Żeby cała moja wypowiedź była jasna i klarowna posilę się przykładem właśnie z opisywanej książeczki. 

SEKRETARZ REDAKCJI 
"Sekretarz redakcji  -osoba to ważna, 
"tuż po kierowniku" - można by ją nazwać !
To on nad emisją czuwa wciąż codzienną,
przez co w swoim życiu noc stracił niejedną!

Czasem taśmy nie ma, film jest nieskończony
lub program nie wyszedł. Sekretarz zmartwiony ! 
Niewesołe życie miewa nasz kolega,
chciałby żyć w spokoju, ale tak się nie da !

W telewizji życie - prawie na wulkanie,
co dzień atrakcje nowe, Mój Szanowny Panie !
Jakże można czuwać nad pracą spokojnie, 
kiedy tutaj życie niemal jak na wojnie ?! 

Ale nasz Sekretarz nerwy ma stalowe,
serce też spokojne ... no i mądrą głowę!
Przeróżnych pułapek wcale się nie boi,
więc już go nie straszcie, proszę, mili moi!"

Jak widać niby proste pojęcie, ale założę się, że statystycznie mało osób mogłoby konkretnie wytłumaczyć, czym zajmuje się SEKRETARZ REDAKCJI. Myślę, że to żaden wstyd przyznać, że nie jest się pewnym poszczególnych funkcji określonych osób. Właśnie w takim przypadku książeczka "Telewizyjne i radiowe rymowanki" jest świetnym poradnikiem, w którym w przyjemny sposób możemy zaczerpnąć wielu informacji.

Dla samych dzieci książka jest rewelacyjna, ponieważ posiada wspaniałą kolorową oprawę, która zachęca do czytania. Są w niej główni bohaterowie, z którymi najmłodsi mogą się utożsamiać. Papier jest śliski, świecący, a każda kolejna strona obfituje w różne obrazki. 

Myślę, że "Telewizyjne i radiowe rymowanki" to bardzo optymistyczna pozycja, którą warto jest mieć na swojej półce. Cieszę się, że ja już jestem w jej posiadaniu i myślę, że nie raz wrócę do treści w niej zawartych, aby utrwalić sobie niektóre informacje. Jednak jeżeli nie będę musiała odświeżać pamięci to mimo wszystko z ogromną przyjemnością poczytam wspaniale napisane wierszyki. Jak najbardziej polecam tę zabawną i kolorową książeczkę. 

________________________________________________________________________

Skoro już doszliśmy do końca recenzji to uwiecznię ją zdjęciem ze studia TVP "Pytanie na śniadanie". Jakiś czas temu zostałam zaproszona tam przez autorkę wyżej opisywanej książki - Panią Grażynę Adamowicz-Grzyb. Przyznam że rewelacyjnie wspominam tamtą wizytę. Pani Grażynie dziękuję za możliwość przeczytania tej książeczki jak i wszystkich wcześniejszych i życzę wszystkiego dobrego.




1 komentarz:

  1. fajny jest blog twój, zapraszam na mój http://poeta112.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń